Enea chce się zazielenić

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2024-04-18 17:32

Wzrost mocy instalacji OZE o 53 MW był równy ambicjom poprzedniego zarządu. Mamy apetyt na więcej - mówi Grzegorz Kinelski, nowy prezes Enei.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

-co o wydzieleniu aktywów węglowych wie nowy zarząd Enei

-jakie planuje działania i inwestycje

-czy zamierza wypłacić dywidendę

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Rynek oczekuje ofensywy w obszarze odnawialnych źródeł energii, w szczególności wiatru i słońca - podkreślają niedawno wybrani członkowie zarządu spółki. Dla inwestorów giełdowych kluczowa jest jednak kwestia aktywów węglowych. Nerwowo zrobiło się po zaskakującej wypowiedzi Marzeny Czarneckiej, ministry przemysłu, która zapowiedziała przyporządkowanie kopalń do elektrowni. Szybko prostował to Borys Budka, minister aktywów państwowych, który zapowiedział wydzielenie aktywów (taka też była niezrealizowana koncepcja poprzedniego rządu), ale konkretów wciąż brak i nie było ich też na konferencji prasowej władz Enei.

- Z perspektywy Enei kwestia wydzielenia aktywów węglowych pozostaje otwarta. Rozważamy wiele wariantów, więc nie możemy jeszcze mówić o konkretnych planach, ale z biznesowego punktu widzenia miałoby sens powiązanie i wydzielenie Bogdanki wraz z segmentem wytwarzania w Enei. Uważamy, że zarówno z perspektywy Enei, jak i Bogdanki wydzielenie aktywów węglowych jest konieczne dla dalszego rozwoju. Wiadomo, że z naszej strony mogą się pojawić trudności z w zakresie finansowania, jeśli będziemy posiadali aktywa węglowe. Zmieniły się jednak warunki rynkowe, bo usłyszeliśmy, że połączenia aktywów w ramach dużego NABE nie będzie. Kluczowe jest to, w jaki sposób i w ilu krokach dojdzie do wydzielenia - mówi Grzegorz Kinelski, prezes Enei.

Faza rozkręcania

Bez względu na to, jak będzie przebiegał proces wydzielenia aktywów węglowych, dla Enei konieczny jest rozwój działalności związanej z innymi źródłami energii niż węgiel. W ubiegłym roku łączna moc instalacji OZE w spółce wzrosła tylko o 53 MW, a z odnawialnych źródeł energii wytworzono 2,28 TWh energii elektrycznej, wobec 19,06 TWh ze źródeł konwencjonalnych. Zielona energia to nadal mały fragment biznesu Enei, co ma się zmienić dzięki inwestycjom. Nie wiadomo jednak, jak dużym - w ubiegłym roku na OZE przeznaczono tylko 8 proc. z 3,7 mld przeznaczonych na CAPEX.

- Spora część ubiegłorocznego budżetu poszła na inwestycje w Bogdance po zaciśnięciu ściany w jednym z wyrobisk. Na OZE w segmencie wytwarzania przeznaczono jednak 303 mln zł, a w dziale akwizycji około 67 mln zł. Chcemy dalej się zazieleniać, ale nie powiemy, jakie w tej kwestii planujemy wydatki. Nawet jeśli wydamy tyle, ile w zeszłym roku, to będzie oznaczało, że się zazielenimy. Będziemy robić to z głową, przez kilka specjalnych linii biznesowych. Jedna buduje farmy fotowoltaiczne i wiatrowe, druga kupuje projekty gotowe, a trzecia będące w budowie. Dopiero się rozkręcamy, bo musimy zrobić raport otwarcia, czyli analizę i audyt wszystkich projektów poprzedniego zarządu – dodaje Grzegorz Kinelski.

Wielki powrót, ale kiedy?

Inwestorzy liczą, że mimo potrzeb inwestycyjnych spółka podzieli się ubiegłorocznym zyskiem. Ostatni raz Enea wypłaciła dywidendę osiem lat temu, kiedy jeszcze postrzegano ją jako spółkę dywidendową. Nowy zarząd chce odzyskać tę renomę, ale podobnie jak w odniesieniu do aktywów węglowych i inwestycji nie podaje szczegółów.

- Chcemy zmienić podejście do zagospodarowania zysku i stać się spółką dywidendową, dlatego zrobimy wszystko, co możliwe w tym kierunku. Musimy jednak myśleć też o wydatkach inwestycyjnych – mówi Grzegorz Kinelski.

- Jesteśmy jeszcze przed decyzją co do podziału zysku za 2023 r. W przyszłym tygodniu spotka się rada nadzorcza w Enei Operator, a później odbędzie się walne zgromadzenie. Myślę, że w przyszłym miesiącu będzie wiadomo, co z dywidendą - dodaje Marek Lelątko, członek zarządu Enei ds. finansowych, który podkreślił też, że spółka nie przygotowuje prognoz finansowych oraz analizy otoczenia rynkowego na 2024 r.

Zysk EBITDA, strata netto

Grupa Enea miała w 2023 roku 6,3 mld zł EBITDA wobec 2,22 mld zł zysku EBITDA rok wcześniej - podała spółka w raporcie rocznym. Wynik był zgodny z wcześniejszymi szacunkami firmy. Zysk operacyjny wyniósł 955,7 mln zł, a strata netto jednostki dominującej 704,3 mln zł. Przychody wyniosły 48,2 mld zł. Rok wcześniej, w 2022 r., grupa miała 30,1 mld zł przychodów, 578,2 mln zł zysku operacyjnego i 45,3 mln zł zysku netto j.d. W samym IV kwartale grupa miała 2,86 mld zł EBITDA wobec 146 mln zł rok wcześniej, a przychody ze sprzedaży netto wzrosły o 51,5 proc. rdr do 11,1 mld zł.