Rodzinna tragedia na Mazowszu. Mąż zadał żonie 20 ciosów nożem

41-letnia kobieta, którą znaleziono martwą w domu w pow. kozienickim (Mazowieckie), zmarła na skutek 20 ciosów nożem, które zadał jej 43-letni mąż. Ich 15-letni syn, który stanął w obronie matki, z licznymi obrażeniami przebywa w szpitalu. 43-latek ma mieć w czwartek przedstawione zarzuty.

41-latka zmarła na skutek 20 ciosówpablopicasso / Shutterstock
41-latka zmarła na skutek 20 ciosów

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska powiedziała, że w środę w godzinach wczesnorannych w trakcie awantury domowej 43-letni mężczyzna zaatakował żonę nożem, zadając jej około 20 ciosów w głowę, szyję oraz tułów.

W obronie matki stanął syn, który starał się powstrzymać ojca. 15-latek także został wielokrotnie dźgnięty nożem. Chłopiec z licznymi obrażeniami ciała przebywa w szpitalu. W środę był operowany. – Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ze względu na stan zdrowia chłopca, decyzję o tym, kiedy zostaną z nim przeprowadzone czynności prokuratorskie, podejmie lekarz – zaznaczyła rzeczniczka.

reklama

Po zdarzeniu sprawca zbiegł. W wyniku prowadzonych przez policję poszukiwań został odnaleziony w pobliskim lesie. Mężczyzna miał rany cięto-kłute brzucha. Według śledczych 43-latek najprawdopodobniej okaleczył się sam. Od mężczyzny zostały pobrane próbki krwi na zawartość alkoholu i środków odurzających. Prokuratura czeka na ich wyniki.

Rzeczniczka zapowiedziała, że w czwartek mężczyzna ma mieć przedstawione zarzuty związane z zabójstwem żony i usiłowaniem zabójstwa syna.

Tragedia wydarzyła się w środę rano w jednym z domów w miejscowości Rozniszew w gm. Magnuszew w pow. kozienickim. Policję powiadomiła szwagierka pokrzywdzonej, do której kobieta zadzwoniła wcześniej, prosząc o pomoc z uwagi na zachowanie męża.

Rzeczniczka prokuratury powiedziała, że w rodzinie, w której doszło do tragedii, nie było wcześniej żadnych interwencji policji. Nie była ona objęta procedurą "Niebieskiej karty" zakładanej w przypadku stwierdzenia używania przemocy.

Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści

reklama
reklama

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło:PAP
Data utworzenia: 30 grudnia 2021, 12:42
reklama
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.