Kredyt we frankach. Prognoza dla frankowiczów

  • 30 Sie 2022
  • 16 min. czytania
  • Komentarze(0)
Kredyty we frankach zaciągane były w zupełnie innych warunkach finansowych niż te, które panują dzisiaj. Na sytuację frankowiczów, czyli osób spłacających kredyty w helweckiej walucie, negatywnie wpływa też coraz wyższy kurs waluty szwajcarskiej. Spłacający horrendalnie drogie kredyty frankowe nie doczekali się dotąd rozwiązania swoich problemów, mimo korzystnego dla nich wyroku TSUE, umożliwiającego walkę w sądach o unieważnienie ich umów i przewalutowanie kredytu po korzystnym kursie franka szwajcarskiego.
Kredyt we frankach. Prognoza dla frankowiczów

Z tego artykułu dowiesz się:

Więcej

Na początku tego stulecia kredyt we frankach szwajcarskich był, cieszącym się ogromną popularnością, sposobem na sfinansowanie zakupu własnego mieszkania. Banki chętnie ich udzielały, a klienci, skuszeni stosunkowo niskim oprocentowaniem, podpisywali umowy, które pozwalały im finansować głównie zakup mieszkań.

Kredyty frankowe w 2022 r. nie są już udzielane, a tysiące frankowiczów wiedzą już, że ich decyzja o zaciągnięciu kredytu walutowego nie była trafiona. Wręcz przeciwnie, w wyniku nagłych wzrostów kursów helweckiej waluty zmuszeni są spłacać coraz wyższe raty. Na wzrastający kurs franka wpłynęła też decyzja SNB, czyli Narodowego Banku Szwajcarii. W czerwcu 2022 r., po raz pierwszy od 15 lat, SNB podniósł swoje stopy procentowe. Główna stopa jest co prawda nadal ujemna (wynosi -0,25%), ale została podniesiona o 0,5%.

Tak więc nadal aktualne jest pytanie co z kredytami we frankach? Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 2019 r., mimo że istotny, jest jednak kroplą w morzu potrzeb. Co druga połowa roku 2022 może jeszcze przynieść osobom, które wzięły kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich?

Narodowy Bank Szwajcarii podnosi stopy procentowe

Celem, jaki stoi przed każdym bankiem centralnym, jest m.in. utrzymywanie inflacji „w ryzach”. To właśnie rosnąca inflacja (w maju 2022 r. wynosiła 2,9%, w porównaniu do 2,5% miesiąc wcześniej) była powodem decyzji SNB o podniesieniu stóp procentowych.

Dla nas podwyżki stóp procentowych nie są niczym nowym. Od października 2021 r. było ich już 10, a wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej może przynieść kolejną. Tymczasem, Narodowy Bank Szwajcarii podniósł stopy procentowe pierwszy raz od 15 lat. Szwajcarzy zdecydowali się podnieść stopy procentowe o 0,5% - z -0,75% do -0,25%.

W lipcu wskaźnik inflacji konsumenckiej w Szwajcarii wyniósł 3,4% i był taki sam jak w czerwcu. Czy oznacza to, że SNB, we wrześniu, nie podniesie stóp po raz kolejny? Nie jest to wykluczone. Z pewnością na decyzję helweckich bankierów wpłynie wskaźnik inflacji w sierpniu 2022 r.

Jak wyższe stopy procentowe wpłyną na raty kredytów we frankach?

Decyzja SNB od razu przełożyła się na wzrost kursu franka szwajcarskiego. O ile 15 czerwca 2022 r. średni kurs tej waluty wynosił 4,4574 zł, to 17 czerwca wzrósł do 4,6223 zł. Z jednej strony to niecałe 17 groszy, ale jeżeli ktoś spłaca kredyt hipoteczny we frankach, a wysokość jego miesięcznej raty wynosi np. 1 tys. CHF, to jego domowy budżet będzie obciążony kwotą większą o prawie 165 zł.

Osłabienie polskiej waluty spowodowało, że kurs franka piął się w górę cały czas. Obecnie (29 sierpnia 2022 r.) wynosi 4,9342 zł, a tym samym, coraz bliżej jest mu do granicy 5 zł, a więc do rekordu z „czarnego czwartku”, czyli 15 stycznia 2015 r. Tego dnia, w szczytowym momencie, kurs helweckiej waluty wynosił 5,14 zł.

To, jak od początku maja 2022 r. zmieniał się kurs CHF, można prześledzić na poniższym wykresie.

Średni kurs CHF

Źródło: Narodowy Bank Polski

Jak zmieniający się kurs franka szwajcarskiego wpływał na wysokość miesięcznej raty kredytu? Pokażemy to na przykładzie kredytu hipotecznego, którego miesięczna rata wynosi 1 tys. CHF.

Data

Kurs CHF (w zł)

Rata w zł

Różnica w zł
(miesiąc do miesiąca)

3 stycznia 2022 r.

4,4326

4 432,60

-

2 lutego 2022 r.

4,3790

4 379,00

-53,60

2 marca 2022 r.

4,7212

4 721,20

342,20

1 kwietnia 2022 r.

4,5431

4 543,10

-178,10

2 maja 2022 r.

4,5760

4 576,00

32,90

2 czerwca 2022 r.

4,4689

4 468,90

-107,10

1 lipca 2022 r.

4,7075

4 707,50

238,60

2 sierpnia 2022 r.

4,8332

4 832,20

124,70

Wyliczeń dokonaliśmy na podstawie średniego kursu NBP. Trzeba jednak pamiętać, że raty we frankach przeliczane są na złote na podstawie kursu sprzedaży banku, lub – jeżeli kupujesz walutę w kantorze – kursem wyznaczonym przez niego. Oznacza to, że wysokość miesięcznej raty wyrażonej w złotych może być wyższa.

W porównywanym przez nas okresie, trzy razy miesięczna rata była niższa niż miesiąc wcześniej (w skali od niemal 54 zł do 178 zł). Przez pozostałe 5 miesięcy wzrost kursu franka szwajcarskiego spowodował, że miesięczna rata wyrażona w złotych była wyższa (od ok. 33 zł do 342 zł). Pokazuje to, że spłata kredytu we frankach nadal jest obarczona ryzykiem walutowym. Nawet jeżeli spłacasz kredyt hipoteczny frankowy i samodzielne kupujesz waluty, potrzebnej do spłaty kredytu w kantorze, gdzie kurs jest korzystniejszy, nie likwidujesz ryzyka walutowego, a jedynie je ograniczasz.

Prognoza dla frankowiczów na drugą połowę 2022 roku

Kredyty we frankach szwajcarskich, które jeszcze kilkanaście lat temu były bardzo często wybierane przez klientów, teraz mogą być sporym utrapieniem dla osób spłacających swoje zobowiązania.

Czego frankowicze mogą się jeszcze spodziewać się w 2022 r.? Na pewno kontynuowane będą próby polubownego załatwiania sporów między bankami i klientami. Między październikiem ubiegłego roku a majem tego roku, zakończyło się 20,3 tys. postępowań. Finałem większości z nich (15 tys.) było zawarcie ugody z bankiem.

Frankowicze mogą także korzystać z ugód, jakie banki proponują na warunkach opartych na wytycznych KNF (ugody takie polegają na przeliczeniu kredytów w taki sposób, jakby od początku były kredytami złotowymi). W taki sposób problemy z kredytami w szwajcarskiej walucie rozwiązują PKO BP i ING. Inne banki proponują swoim klientom ugody, które są przygotowane na własnych zasadach.

Alternatywą dla ugody może być pozwanie banku do sądu. Frankowicze najczęściej wybierają w tym celu sądy warszawskie (wynikać to może z tego, że niemal wszystkie banki, które udzielały kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich, mają swoje centrale w tym właśnie mieście).

Z uwagi na dużą liczbę pozwów (w pierwszym półroczu 2022 r. w Sądzie Okręgowym w Warszawie zostało ich złożonych 13 266), powołany został specjalny wydział zajmujący pozwami składanymi przez frankowiczów: XXVIII Wydział Cywilny.

Duża liczba pozwów sprawia, że wydłuża się czas potrzebny na ich rozpatrzenie przez sąd i wydanie wyroku. Frankowicze godzą się jednak na to, gdyż wiedzą, że niemal 100% pozwów kończy się korzystnie dla nich.

Banki – ze swojej strony – pozywają kredytobiorców frankowych o bezumowne korzystanie z kapitału. Ma to być dla kredytodawców rekompensata za unieważnienie przez sąd umowy kredytu. Trzeba jednak zauważyć, że w polskim prawie nie ma czegoś takiego, jak wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Na tym gruncie stanął Sąd Okręgowy w Krakowie, który oddalił roszczenie banku w tej sprawie, uznając, że polskiemu prawu nie jest znane wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.

W kwestii bezumownego korzystania z kapitału ma także wypowiedzieć się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Rozprawę w tej sprawie TSUE zaplanował na 12 października 2022 r. Podczas niej unijny trybunał zajmie się pytaniem prejudycjalnym w sprawie C-520/1, zadanym w sierpniu 2021 r. przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Do tej sprawy dołączył się także Rzecznik Praw Obywatelskich, a polski rząd przekazał do TSUE swoje stanowisko, przychylne dla frankowiczów.

Inne stanowisko w tej sprawie zajmuje Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, którego zdaniem frankowicze nie mogą być uprzywilejowani względem kredytobiorców złotowych.

Oprocentowanie kredytu we frankach nie jest wysokie. Stawka SARON (więcej na temat tej stawki, która na początku 2022 r. zastąpiła LIBOR, przeczytasz w artykule Kredyt w walucie – na co uważać), na podstawie której jest ustalane, jest cały czas ujemna. Obecnie (według stanu na 25 sierpnia 2022 r.) SARON 3M wynosi -0,3279%. Warto jednak dodać, że pod koniec czerwca i lipca ta stawka była niższa (-0,7055%).

Czy przewalutowanie kredytu frankowego na złote jest opłacalnym rozwiązaniem? Trzeba pamiętać, że po przewalutowaniu odsetki od kredytu będą obliczane na podstawie stawki WIBOR® 3M lub 6M (w zależności od tego, z której z nich korzysta bank, który udzielił Ci kredytu w CHF). Wysokość tych stawek to obecnie (26 sierpnia 2022 r.) odpowiednio 7,07% i 7,30%. Jeżeli dodać do tego marżę, to może okazać się, że oprocentowanie może wynieść nawet 10% w skali roku. Trzeba też pamiętać o tym, że przewalutowanie jest opłacalne kiedy złoty jest mocny, a kurs waluty, w jakiej udzielony został kredyt, utrzymuje się na stabilnym poziomie. Aktualnie średni kurs franka utrzymuje się w granicach 5 zł. Już ten parametr pokazuje, że teraz nie jest najlepszy czas na zmianę waluty kredytu.

Co dalej z kredytami frankowymi? Jak na razie nie zanosi się, żeby najbliższe miesiące miały przynieść zmianę w sytuacji frankowiczów. Niewiadomą pozostaje na razie decyzja, jaką w sprawie bezumownego korzystanie z kapitału podejmie TSUE. Chociaż, z drugiej strony, można spodziewać się, że będzie korzystna dla frankowiczów, podobnie jak poprzednie decyzje podejmowane przez ten trybunał.

Wyrok TSUE w sprawie frankowiczów – co zmienił?

3 października 2019 r. – w tym właśnie dniu trybunał udzielił odpowiedzi na tak zadane pytania prejudycjalne, które skierował do niego polski sąd rozpatrujący sprawę polskiego małżeństwa. Mowa tu o polskim sporze o kredyt indeksowany kursem CHF, zaciągnięty przez Justynę i Kamila Dziubaków.

Czym jest pytanie prejudycjalne?

Pytanie prejudycjalne (czyli pytanie prawne) dotyczy interpretacji przepisów prawa wspólnotowego, które mają zastosowanie w konkretnej sprawie rozpatrywanej przez sąd państwa członkowskiego.

Spór dotyczy sprawy, o numerze C-260/18, jaką kredytobiorcy skierowali przeciwko Raiffeisen Bankowi. Polskie małżeństwo pozwało bank w związku z zaciągniętym w 2008 r. kredytem hipotecznym, w którym zdaniem pozywających bank wykorzystał niedozwoloną klauzulę indeksacyjną – stosował kursy franka szwajcarskiego według specjalnie stworzonej dla siebie tabeli, niekorzystnej dla konsumentów.

Sąd rozpatrujący ją w Polsce nabrał wątpliwości w sprawie, dlatego już w kwietniu 2018 r. sędzia Kamil Gołaszewski skierował do TSUE pewne pytania dotyczące umowy kredytowej powodów i sposobu jej zawarcia. Dotyczyły one między innymi opcji uznania umowy kredytowej konsumenta za nieważną, jeśli stwierdzono istnienie w niej nieuczciwych postanowień w rozumieniu dyrektywy 93/13/EWG. Inne obejmowały dylematy odnoszące się do uwzględniania okoliczności z chwili zawarcia umowy kredytowej czy z chwili zaistnienia sporu.

Rzecznik TSUE Giovanni Pitruzzella określił, że zasadniczo sąd krajowy nie może zmieniać treści warunku w umowie kredytowej, który uznał za nieuczciwy. Niedozwolona klauzula w umowie powinna być wyeliminowana. Sąd krajowy zobligowany jest natomiast do dokonania oceny, czy dalsze obowiązywanie umowy bez niedozwolonej klauzuli jest pod względem prawnym w ogóle możliwe. Sąd powinien ustalić, czy w przypadku uznania klauzuli indeksacyjnej za abuzywną umowa może być dalej realizowana bez niej. W wyniku tego kredyt wyrażony w złotych byłby oprocentowany według stawek LIBOR – korzystnych dla klientów banków.

Czym jest klauzula abuzywna?

Klauzula abuzywna to inaczej klauzula niedozwolona. Klauzule abuzywne rażąco naruszają interesy konsumentów i dobry obyczaj. Klauzule abuzywne to na przykład takie, które np. wykluczają możliwość odstąpienia od umowy czy przewidują rażąco wygórowaną karę za odstąpienie od umowy.

Jak rozumieć wyrok TSUE? Kredyty frankowe są problematyczne – zarówno dla kredytobiorców, jak i dla banków. Te ostatnie w wyniku potencjalnie niekorzystnych dla nich orzeczeń TSUE i polskich sądów mogą wiele stracić. TSUE orzekł, że niedozwolone klauzule abuzywne trzeba usunąć z umów kredytowych, a kryterium oceny ich niezgodności z przepisami jest interes klienta. Ponadto orzeczono, że jeśli usunięcie tych klauzul z umów zmieni charakter i ich główny przedmiot, to wówczas zgodnie z prawem Unii Europejskiej jak najbardziej możliwe będzie ich unieważnienie. Z drugiej strony nie należy zapominać o tym, że TSUE podkreślił, że polskie prawo nie daje przyzwolenia na wypełnienie luki powstałej po wykreśleniu z umowy kredytowej niedozwolonej klauzuli inną regulacją, tym razem zgodną z prawem.

Nie można powiedzieć, że wyrok TSUE spowoduje, iż problem kredytów frankowych w Polsce raz na zawsze zostanie rozwiązany. Jest to jednak kolejny argument w rękach osób spłacających kredyty walutowe w walce o swoje prawa przed sądami – być może właśnie w 2022 roku.

Jakich kredytów hipotecznych we frankach dotyczy wyrok TSUE?

Prawnicy analizujący wyrok TSUE podkreślają, że dotyczy on tylko niektórych umów – o kredyty indeksowane we frankach, podczas gdy frankowicze mają również podpisane przed laty umowy na kredyty hipoteczne denominowane w CHF i inne. Ponadto banki stosowały właściwe dla siebie, ale różniące się wzorce takich umów. Dlatego nie można wyroku TSUE odnosić do wszystkich kredytów frankowych bez wyjątku, co utrudnia skuteczne i korzystne dla kredytobiorców rozstrzygnięcia przed polskimi sądami.

Kredyt indeksowany i denominowany – czym się różnią?

Kredyt indeksowany był przyznany w złotówkach, a w dniu wypłaty jego kwota była przeliczana na walutę obcą na podstawie kursu kupna obowiązującego w dniu, w którym kredyt był uruchamiany (wypłacany).

Wysokość kredytu denominowanego była wyrażona w walucie obcej, a bank wypłacał równowartość w złotych. Kwota do wypłaty ustalana była na podstawie kursu kupna dla walut wyznaczonego przez bank. W tym przypadku kredytobiorca, zawierając umowę, nie wiedział, jaką kwotę (wyrażoną w złotych) otrzyma. W zależności od tego, jak między podpisaniem umowy a dniem wypłaty, zmienił się kurs waluty, mogła ona być wyższa lub niższa od wnioskowanej.

TSUE a kredyty hipoteczne – co powinieneś wiedzieć?

Wyrok TSUE nie powoduje, że wszystkie umowy kredytów we frankach szwajcarskich zostaną automatycznie masowo anulowane. Dopiero wnoszenie przez klientów banków spraw do sądów może do tego doprowadzić, o ile sąd uzna, że mechanizm indeksacji kredytu jest sprzeczny z prawem, czyli stanowi klauzulę niedozwoloną w umowie. Wówczas sąd nie ma prawa po wykreśleniu owej klauzuli wypełnić powstałej w umowie luki innym mechanizmem zaproponowanym przez rząd, bank czy inne podmioty. W konsekwencji przez brak indeksowania do franka kredytu hipotecznego stanie się on pod względem formalnym kredytem złotowym. Co dalej? Jak to wpłynie na wysokość spłacanych przez kredytobiorców rat kapitałowo-odsetkowych?

Bank może wówczas zarówno unieważnić umowę, jak i zażądać natychmiastowego zwrotu pożyczonego kapitału. Prawnicy wyrażają przekonanie, że na mocy wyroku TSUE praktyka w przypadku kredytów hipotecznych indeksowanych do CHF będzie inna. Po wykreśleniu mechanizmu indeksacji do CHF zobowiązanie stanie się kredytem złotowym, ale oprocentowanym według wskaźnika SARON. Jest ono niższe niż oprocentowanie według WIBOR®, wykorzystywane przy kredytach złotowych.

18 listopada 2021 r. TSUE wydał kolejny korzystny wyrok dla polskich frankowiczów (sygnatura C-212/20). Tym razem trybunał odpowiedział na zapytanie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli dotyczące tego, czy zapis umowy, który określa kurs kupna i sprzedaży waluty obcej musi być sformułowany w sposób jednoznaczny, tj. czy tak, aby kredytobiorca mógł samodzielnie określić ten kurs w danym dniu. Według TSUE zapis dotyczący kursów walut musi być napisany językiem prostym i zrozumiałym, tak by konsument mógł samodzielnie określić kurs obowiązujący danego dnia. Trybunał dodał też, że krajowy sąd nie może przez wykładnię przepisów łagodzić nieuczciwości takiej metody.

Wyroki wydawane przez TSUE nie kończą niestety problemów frankowiczów w Polsce. Nadaje im jednak pewne prawa dotyczące kształtu ich umowy. Jeśli mają kredyt hipoteczny indeksowany do CHF i pozwą swój bank, zarzucając mu zastosowanie klauzuli abuzywnej, sąd może orzec o konieczności usunięcia mechanizmu indeksacyjnego. Nie spowoduje to automatycznej zamiany umowy na umowę kredytu w PLN oprocentowanej według SARON. Sąd będzie musiał indywidualnie orzec, czy umowa kredytowa będzie mogła zostać utrzymana po wykluczeniu z niej mechanizmu indeksacji, czy też będzie trzeba ją unieważnić, w wyniku czego bank mógłby zażądać natychmiastowej spłaty długu.

Likwidacja LIBORU a kredyt we frankach – co się zmieniło?

Stawka LIBOR, była wyznaczana przez ICE Benchmark Administration (IBA) na podstawie danych, na jakich warunkach 16 banków (m.in. Bank of America, Barclays, Citibank, Deutsche Bank, JPMorgan Chase i UBS) wchodzących w skład panelu LIBOR chce pożyczać sobie pieniądze. IBA podlega regulacjom Financial Conduct Authority (FCA, czyli brytyjskiego odpowiednika Komisji Nadzoru Finansowego). I to właśnie FCA zadecydowała, że od 1 stycznia 2022 r. nastąpi likwidacja LIBORU, co oznacza, że ten wskaźnik nie będzie już opracowywany i publikowany.

LIBOR w kredytach walutowych był jednym z parametrów (drugim była marża banku), na podstawie którego były wyliczane odsetki od walutowych kredytów hipotecznych. Jako zamiennik dla tej stawki rynkowej Komisja Europejska wyznaczyła stawkę SARON powiększoną o odpowiedni spread korygujący.

W związku ze zmianą stawki referencyjnej osoby spłacające kredyty mieszkaniowe w szwajcarskiej walucie nie musiały podejmować dodatkowych czynności ani zawierać aneksów do umowy. Po prostu, od początku 2022 r. odsetki od ich zobowiązań są naliczane na podstawie innego niż dotąd wskaźnika.

Jaka jest różnica między wskaźnikiem LIBOR a SARON? Według ostatniego notowania (z 31 grudnia 2021 r.) LIBOR 3M dla CHF wynosił -0,7530%. Z kolei SARON 3M (uwzględniająca już spread korygujący) według notowania 3 stycznia 2022 r. to -0,7052%. Oznacza to, że jest niższy o 0,0478%. Zmiana stawki referencyjnej nie powinna więc przełożyć się istotnie na wzrost miesięcznej raty. Większy wpływ na jej wysokość ma kurs franka.

Jak na razie nadal nie ma odgórnego, systemowego rozwiązania problemów frankowiczów. Wyroki TSUE są dla nich z pewnością potencjalnie korzystne i mogą być wykorzystywane jako argument w kolejnych sporach przed sądem. Światełkiem w tunelu są także ugody, jakie można zawierać z bankami.

Dodano:
30 Sie 2022

0 Komentarze

Wpisz komentarz (od 5 do 5000 znaków)

Dziękujemy!

Twój komentarz został dodany. Po akceptacji, zostanie wyświetlony na stronie.

Podobne artykuły