Warszawa. Co z kanalizacją w dzielnicy Wawer?
Radny Rafał Czerwonka przeanalizował tempo inwestycji Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Wnioski są bardzo smutne.
– Mimo iż Wawer jest częścią Warszawy od 1951 r., w dalszym ciągu duża część mieszkańców tej dzielnicy nie posiada podstawowej infrastruktury technicznej, jaką jest sieć kanalizacyjna – zwraca uwagę radny. – Podobny problem dotyczy zresztą także sieci wodociągowej, co brzmi jeszcze bardziej groteskowo, no bo jakże w ogóle można dzisiaj żyć bez bieżącej wody?
Kiedy "woda z miasta"?
Jak zauważa radny, tempo rozwoju wodociągów i kanalizacji w Wawrze jest "wysoce niewystarczające". Najlepiej wiedzą o tym ci, którzy od kilkudziesięciu lat są przekonywani przez urzędników o tym, że "wodę z miasta", albo "połączenie z Czajką" będą mieli już za kilka lat.
– Nowi mieszkańcy bez dostępu do mediów (np. Aleksandrowa czy dużej części Radości) często wciąż wierzą w zapewnienia, że raptem za kilka lat i do nich dotrą te osiągnięcia cywilizacji – pisze radny Czerwonka.
Samorządowiec szczegółowo przeanalizował aktualny plan inwestycyjny MPWiK, przyjęty na początku ubiegłego roku. Przewiduje on, że do 2028 r. cały Wawer zostanie skanalizowany i objęty wodociągami. W tym czasie miałoby zostać wybudowane w Wawrze 190 km sieci kanalizacyjnej i 121 km sieci wodociągowej.
Ciągle nowe terminy
W lutym na posiedzeniu dzielnicowej komisji rozwoju MPWiK poinformował, że w tym roku planuje zbudować na terenie Wawra zaledwie 5,2 km sieci wodociągowej i tylko 2,9 km sieci kanalizacyjnej.
– W przypadku kanalizacji, przy takim tempie rozwoju sieci, aby wybudować to, co MPWiK obiecuje w swoich planach do 2028 r., jak można łatwo policzyć, potrzebne byłoby nie sześć lat, a nieco ponad sześć dziesięcioleci – komentuje radny. – To dziesięć razy dłużej! MPWiK średnio co dwa lata aktualizuje swój plan inwestycyjny i przesuwa wciąż niezrealizowane (w tym także nierozpoczęte) projekty na lata następne. Widać to po zapoznaniu się ze szczegółowym stanem realizacji poszczególnych projektów inwestycyjnych na lata 2021- 2028, który MPWiK przedstawił w piśmie z 16 lutego, będącym odpowiedzią na moją interpelację.
Okazuje się, że 14 proc. projektów kanalizacyjnych znajduje się na początkowym etapie wyłaniania wykonawcy prac projektowych, a dla aż 45 proc. projektów nie podjęto jeszcze jakichkolwiek prac. W dziedzinie rozwoju sieci wodociągowej jest podobnie. 8 proc. inwestycji jest dopiero na etapie wyboru projektantów, zaś dla 50 proc. projektów nie podjęto żadnych działań.
Mało kto doczeka
– Nie ma takich cudów, żeby zrealizować plan w kilka najbliższych lat, podczas gdy w 60 proc. leży on wciąż odłogiem, bo nie rozpoczęło się jeszcze nawet projektowanie – podsumowuje Rafał Czerwonka. – Dotychczasowa praktyka pokazuje, że etap przygotowawczy dla każdej z inwestycji zajmuje minimum trzy lata, ale często jest to wiele więcej niż nawet pięć lat.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.