Przychody platformy BlaBlaCar w 2023 r. wyniosły 253 mln EUR, o 29 proc. więcej niż rok wcześniej. Jak to przekłada się na zyski, BlaBlaCar nie ujawnia. Informuje jedynie, że „po raz pierwszy osiągnął rentowność przez 24 miesiące i zamknął rok z dodatnim wynikiem EBITDA”. Dwucyfrowy wzrost przychodów był możliwy dzięki temu, że w minionym roku z przejazdów samochodami i autobusami za pośrednictwem platformy skorzystało 80 mln pasażerów na całym świecie (+23 proc. r/r). Tendencja zwyżkowa była widoczna szczególnie na rynkach wschodzących, takich jak Indie czy Brazylia, gdzie wzrost był trzycyfrowy. W rezultacie największym rynkiem dla platformy stała się Brazylia. W Polsce jej społeczność liczy już niemal 6 mln aktywnych użytkowników, a minionym roku kierowcy zgłosili chęć zabrania ponad 4 mln pasażerów. Najaktywniejszy kierowca w naszym kraju miał na swoim koncie aż 611 przejazdów.
Doskonałe wyniki umożliwiły platformie pozyskanie 100 mln EUR w postaci zabezpieczenia linii kredytowej.
— Tak znaczące finansowanie pozwoli nam kontynuować realizację ambitnej strategii wzrostu i dokonywać kolejnych fuzji i przejęć — mówi Nicolas Brusson, współzałożyciel i prezes BlaBlaCar.
Model działania oparty na fuzjach został już z powodzeniem wdrożony we Francji. Dzięki przejęciu firmy Ouibus w 2019 r. BlaBlaCar utworzył sieć autobusową obejmującą zasięgiem całą Europę Zachodnią. Akwizycje realizowane były również Europie Wschodniej i Brazylii. BlaBlaCar rozwijał także własną platformę autobusową. Dzięki tym działaniom użytkownicy mają dostęp do oferty ponad 5 tys. przewoźników.
Firma chwali się, że ograniczając liczbę pustych miejsc w samochodach i autobusach oraz zachęcając do wspólnych podróży, przyczyniła się do zmniejszenia śladu węglowego o 2 mln ton CO2 oraz zaoszczędzenia sporej sumy pieniędzy — kierowcy korzystający z platformy zaoszczędzili w minionym roku 513 mln EUR.
— Współdzielona mobilność realnie przyczynia się do poprawy stanu środowiska i cieszy mnie fakt, że zauważają to także władze publiczne. Dofinansowanie dla kierowców we Francji czy certyfikaty oszczędności energii w Hiszpanii to przykłady działań, z których także Polska powinna skorzystać — mówi Olgierd Szyłejko, dyrektor generalny odpowiedzialny za region CCE.
Dodaje, że na 2024 r. BlaBlaCar ma dwa priorytety.
— Będziemy kontynuować rozwój naszej oferty autobusowej oraz podejmiemy prace przygotowawcze związane ze sprzedażą biletów kolejowych, którą uruchomimy w najbliższych latach. Ponadto będziemy doskonalić użyteczność i funkcjonalność platformy — wyjaśnia Olgierd Szyłejko.