Informacje
07-06-2020
Zbiorniki wodne na Podkarpaciu będą powstawać, a inne, już istniejące, zostaną poddane renowacji. To wszystko w ramach programu małej retencji. Na inwestycje, które obejmą 3 gminy w woj. podkarpackim, przeznaczono 305 tys. złotych. Pieniądze pochodzą z budżetu województwa podkarpackiego.
Zbiorniki wodne powstaną na Podkarpaciu
Jak poinformował rzecznik prasowy marszałka województwa podkarpackiego Tomasz Leyko, zbiorniki wodne powstaną w gminach Gać, Chłopice i Borowa. Dodał, że podpisane zostały już umowy z samorządowcami na dofinansowanie tych inwestycji.
W obecnym roku podkarpackie gminy i powiaty mogły po raz pierwszy skorzystać z dofinansowania z budżetu województwa podkarpackiego na budowę i renowację jakie poddane zostaną zbiorniki wodne służących małej retencji. Z tej możliwości skorzystały trzy gminy, łączny koszt planowanych inwestycji wynosi ponad 305 tys. zł.
Czytaj także: Moja woda to ważny program. Prezydent Duda: to dofinansowanie do 85 proc. kosztów na małą retencję
Zarząd województwa wybuduje i sfinansuje zbiorniki wodne
Leyko podkreślił, że zarząd województwa postanowił sfinansować w całości koszty wszystkich inwestycji, zwalniając tym samym gminy z obowiązku wniesienia wkładu własnego. W ten sposób zbiorniki wodne zostaną poddane renowacji, ale powstaną także nowe.
Zdaniem marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla, inwestycje dotyczące budowy czy renowacji zbiorników małej retencji są bardzo ważne dla rozwoju całej gospodarki w regionie.
Szczególnie w kontekście suszy, która staje się coraz większym problem i wyzwaniem
– dodał.
Zbiorniki wodne, a mała retencja
Program małej retencji może okazać się kluczowy dla długoterminowej zmiany Krajowego Bilansu Wodnego. Polska, mimo bogatej sieci rzecznej i zasobności wód gruntowych, wciąż nie potrafi retencjonować wody. Nasz kraj gromadzi jej nawet kilkanaście razy mnie niż najsilniejsze w tym względzie kraje Europy Zachodniej.
Andrzej Duda podczas wizyty w Parku Glinianki w Sulejówku zachęcał Polaków do prowadzenia małej retencji wody. Prezydent podkreślił, że jeżeli zaczniemy prowadzić mądrą gospodarkę wodną, gospodarkę retencjonowania wody w każdej dostępnej postaci, to jest szansa, że stosunki wodne w Polsce zdecydowanie się poprawią.
Jak zauważył, obecnie w Polsce retencjonowane jest zaledwie 6,5 proc. wody opadowej.
To zaledwie jedna trzecia przeciętnej w Unii Europejskiej
– zaznaczył prezydent.
Dodał, że wzorcowym przykładem retencjonowania wody opadowej w UE może być Hiszpania, gdzie retencji poddawane jest 45 proc. wody opadowej. Program Moja woda ma zmienić tę sytuację, a budowane zbiorniki wodne na pewno pomogą.
PAP/jac/fot. wikimedia