Prof. W. Piątek: Po przyjęciu euro Narodowy Bank Polski stałby się filią Europejskiego Banku Centralnego

Prof. Wojciech Piątek z Uniwersytetu Jagiellońskiego zauważył, że po przyjęciu euro Narodowy Bank Polski stałby się filią Europejskiego Banku Centralnego. Ekonomista zwrócił uwagę, że stracilibyśmy możliwość prowadzenia niezależnej polityki monetarnej.

W Polsce co jakiś czas odżywa dyskusja nt. wprowadzenia euro. Dziś nie jesteśmy na to gotowi. Co więcej, sama strefa euro ma własne problemy gospodarcze.

Prof. Wojciech Piątek powiedział, że przyjęcie euro spowodowałoby gwałtowny wzrost cen i utratę wpływu na politykę monetarną. Wiązałoby się to także z przekazaniem polskiego złota do EBC.

NBP posiada łącznie 359 ton tego kruszcu. Jego wartość przekracza 100 mld złotych.

– Europejski Bank Centralny jest zorganizowany za zasadzie spółki akcyjnej. Narodowe banki centralne strefy euro wykupują udziały, następnie muszą przekazać rezerwy walutowe, rezerwy złota, w wysokości dziesięciokrotności wniesionych udziałów. To byłoby złoto, którym aktualnie dysponuje Narodowy Bank Polski, jakie stanowi zabezpieczenie naszego bilansu płatniczego, naszej wypłacalności – wskazał ekspert.

1 maja minie 20 lat od momentu wstąpienia Polski do UE. Nasz kraj zobowiązał się do przyjęcia wspólnej waluty, ale nie określono, kiedy ma to nastąpić.

W ocenie prof. Wojciecha Piątka dobrym momentem byłby ten, w którym Polska gospodarka będzie tak silna jak niemiecka.

RIRM