REKLAMA

Resortowe weto dla bonu energetycznego. "Sparaliżuje gminy"

2024-04-25 06:00, akt.2024-04-25 12:22
publikacja
2024-04-25 06:00
aktualizacja
2024-04-25 12:22

Jeszcze nie wszedł w życie, a już jest z  nim problem. Ministerstwo klimatu ogłosiło swoje założenia i podniosły się głosy sprzeciwu i to z innych resortów. Najbardziej krytyczne jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, alarmując, że zagrozi on wypłacie innych świadczeń socjalnych, w tym alimentów z Funduszu Alimentacyjnego. 

Resortowe weto dla bonu energetycznego. "Sparaliżuje gminy"
Resortowe weto dla bonu energetycznego. "Sparaliżuje gminy"
fot. Kevin Booth / / Shutterstock

Zgodnie z projektem bon energetyczny ma pomóc rodzinom, które zagrożone są ubóstwem energetycznym, dlatego głównym kryterium ma być próg dochodowy.  

Gdy tylko pojawiły się szczegóły, wczytały się w nie inne ministerstwa i podniosły raban. Jak się okazuje, kształt opracowany w resorcie klimatu nie podoba się czterem innym urzędom. Swoje weto zgłosiło Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Aktywów Państwowych, Ministerstwo Cyfryzacji i Rządowe Centrum Legislacyjne. 

Bon energetyczny niezgodny z prawem?

Ministerstwo Cyfryzacji zawraca uwagę, że do przyznania bonu energetycznego potrzebne jest przetwarzanie danych osobowych zawartych we wniosku. Przepisy odnośnie tego są zdaniem resortu nieprecyzyjne i niezgodne z RODO - jak zauważyli eksperci w radiu TOK.FM.

Swój kamyczek dołożyło także Centrum Legislacyjne Rządu zwraca uwagę na inny przepis - projekt daje prezesowi URE nowe kompetencje, a co za tym idzie, nie może być on procedowany w trybie pilnym (a czas goni). 

Konfederacja Lewiatan, cytowana w portalu samorządowym, zaznacza z kolei, że wprowadzenie maksymalnych cen za energię elektryczną zarówno dla przedsiębiorców, jak i konsumentów po 30 czerwca będzie nielegalne w świetle przepisów UE. 

"Wszelkie umowy sprzedaży energii zawierane są przez konsumentów w Polsce na podstawie woli stron i obowiązujących przepisów, a więc prawna możliwość ingerowania w treść umów przestała obowiązywać najpóźniej z końcem ubiegłego roku, wraz z wygaśnięciem Rozporządzenia Rady (UE) 2022/1854 w sprawie interwencji w sytuacji nadzwyczajnej w celu rozwiązania problemu wysokich cen energii" - można przeczytać w opinii. Ingerencja w ceny energii może skończyć się karami finansowymi nałożonymi przez TSUE czy nakazem wypłaty odszkodowań dla sprzedawców energii. 

Według UOKiK nie ma unijnej podstawy prawnej na mrożenie cen prądu dla MŚP bez pomocy publicznej

"(...) obecnie nie ma unijnej podstawy prawnej umożliwiającej państwom członkowskim zastosowanie, z pominięciem przepisów o pomocy publicznej, projektowanego utrzymania obniżonych cen energii elektrycznej dla MŚP. Jednocześnie uzasadnienie do projektu ustawy nie odnosi się do powyższej kwestii" - napisał UOKiK w uwagach do projektu ustawy o niepełnym odmrożeniu cen energii na II połowę 2024 r. (PAP Biznes)

tus/ osz/

Tarcza MAP nad przedsiębiorstwami energetycznymi?

Już w lipcu cena maksymalna energii elektrycznej ma wynieść 500 zł/MWh oraz 693 zł/MWH.

- Propozycje MKiŚ w sprawie częściowego mrożenia cen energii są negatywne dla firm energetycznych - napisał w opinii do projektu ustawy, szef resortu aktywów państwowych Borys Budka. Obniżenie dochodów przedsiębiorstw energetycznych może powodować przekroczenie kowenantu umów finansowania i w konsekwencji prowadzić do postawienia zadłużenia grup energetycznych w stan natychmiastowej wymagalności

I dodaje, że wprowadzenie bonu "rodzi ryzyko nadmiernego wsparcia odbiorców kosztem przedsiębiorstw obrotu (obniżenie przychodów) oraz kosztem podatnika (wzrost kosztów systemu wsparcia)".

Skąd wziąć 4 mld i co z podatkami, czyli do gry wkracza ministerstwo finansów

Bon energetyczny będzie można spieniężyć w drugiej połowie roku. Łącznie jego koszt szacuje się na ponad 4 mld zł. Miałby on być finansowany z budżetu państwa oraz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, który nie posiada własnych źródeł finansowania.

Co więcej, teoretycznie beneficjenci bonu powinni zostać opodatkowani podatkiem PIT. W radiu Zet na tę sugestię odpowiedziała szefowa resortu klimatu Paulina Henning-Kloska. 

Będzie to uzupełnione w ustawie, nie jest celem naszym, by był podatek od bonu energetycznego. Były takie uwagi ministerstwa, ale naszym celem nie jest opodatkowanie bonu. Wystarczy drobny zapis w ustawie wyłączający to obciążenie.

Bon energetyczny zapcha samorządu

Resort pracy i rodziny najgłośniej wyraża swój sprzeciw, argumentując, że może on zagrozić terminowej wypłacie innych świadczeń socjalnych. Przerzucenie na gminy całej odpowiedzialności (tj. weryfikacja wniosku o bon, których może wpłynąć nawet 4,6 mln) sparaliżuje działania. W tym samym czasie przecież "idą wypłaty" innych świadczeń np. rodzinnego i alimentacyjnego. Skumulowanie ich w jednym terminie spowoduje "ogromne obciążenie systemów" - można przeczytać w oficjalnym komunikacie resortu. Co więcej, resort wspomina, że nie ma odpowiednich narzędzi, by odpowiednio zweryfikować dochody wnioskodawców. 

Ministerstwo przywołało analogiczną sytuację odnośnie do nagłego obciążenia gmin obsługą dodatku osłonowego uchwalonego w ostatnich dniach 2023 r. "Proces skutkuje obecnie praktycznie zablokowaniem przepustowości usługi ustalania przez gminy dochodów dla potrzeb przyznawania świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego" - dodają. A przed nimi jeszcze wprowadzenie "Babciowego" (czyli Aktywny rodzic i Aktywny Maluch).

Szczegóły projektu bonu energetycznego

Wartość bonu energetycznego ma być uzależniona m.in. od liczby osób w gospodarstwie domowym oraz źródła ogrzewania. Przewidziane zostały cztery stawki:

  • 300 zł dla gospodarstwa domowego prowadzonego przez jedną osobę,
  • 400 zł  dla gospodarstwa domowego składającego się z dwóch lub trzech osób,
  • 500 zł  dla gospodarstwa domowego składającego się z czterech lub pięciu osób,
  • 600 zł  dla gospodarstwa domowego składającego się z co najmniej sześciu osób.

W przypadku, gdy ogrzewanie jest zasilane przez energię elektryczną, a więc np. pompa ciepła czy piec akumulacyjny, świadczenie zostanie podwojone i odpowiednio wyniesie:  

  • 600 zł dla gospodarstwa domowego prowadzonego przez jedną osobę,
  • 800 zł  dla gospodarstwa domowego składającego się z dwóch lub trzech osób,
  • 1000 zł  dla gospodarstwa domowego składającego się z czterech lub pięciu osób,
  • 1200 zł  dla gospodarstwa domowego składającego się z co najmniej sześciu osób.

opr. aw

Źródło:
Tematy
Mercedes - samochody elektryczne w wyprzedaży rocznika

Mercedes - samochody elektryczne w wyprzedaży rocznika

Komentarze (3)

dodaj komentarz
lebero654
Chyba najwyższy czas skończyć z socjalem, bo system tego nie wytrzyma i podatków nie wystarczy. Czasy pseudo dobrobytu na koszt podatnika się skończyły. I po okresie Gierka lądujemy w czasach Jaruzelskiego stosując analogie historyczne.
go_ral
wczoraj pisałem. Donald to synonim slowa specjalista. Jak ten czlowiek czyms sie zajmie to wiadomo ze to bedzie dzialac
samsza
Historyczny moment, władza zaczęła udawać, że przejmuje się tzw. kosztem podatnika (wzrost kosztów systemu wsparcia).
Przy programach zadłużania np. KPO, czy rozdawnictwa np 14 emerytura, zawsze były narracyjne zachwyty obciążaniem podatnika.

Powiązane: Podwyżki cen prądu

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki