LIVE XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Druga gospodarka świata arabskiego czeka na polskie firmy

Coraz więcej polskich firm odkrywa możliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Potencjał w tym regionie jest jednak o wiele większy, tyle że wejście na rynek drugiej gospodarki świata arabskiego wymaga starannego przygotowania.

  • Zjednoczone Emiraty Arabskie - druga (po Arabii Saudyjskiej) gospodarka świata arabskiego - to bardzo perspektywiczny rynek dla polskich firm. Utrzymuje się tam duże zapotrzebowanie na towary i usługi z naszego kraju, problemem nie są też pieniądze, których na Bliskim Wschodzie zazwyczaj jest pod dostatkiem.  
  • Widać też niemałe zainteresowanie tamtejszym rynkiem ze strony polskich przedsiębiorstw - i nie wpływa na nie niedawne zaostrzenie konfliktu na Bliskim Wschodzie.
  • Rynek ZEA jest jednak trudny i wymaga od aspirujących do niego firm i wiele wysiłku, i cierpliwości. O tym, jak odpowiednio przygotować się do usadowienia się na rynku tego kraju, mowa będzie podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EEC), w ramach którego 8 maja 2024 r. odbędzie się sesja „Współpraca gospodarcza Polska - Zjednoczone Emiraty Arabskie”.

Po zmianie ekipy rządzącej widać nowe otwarcie w polityce zagranicznej Polski. Niezmienne jednak pozostają perspektywiczne w polskiej dyplomacji ekonomicznej kierunki ekspansji zagranicznej, w których administracja publiczna chce wspierać polskie firmy.

Jeden z nich, zwłaszcza po wybuchu wojny na Ukrainie, to Bliski Wschód.  Znalazło to także potwierdzenie w przygotowanych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii „Kierunkach rozwoju ekspansji zagranicznej”.

Dokument, który znajduje się właśnie w ostatniej fazie konsultacji publicznych, ma być swego rodzaju kompasem dla całego systemu wsparcia polskiego eksportu w perspektywie 2030 r.

Bliski Wschód został w nim wskazany jako jeden z zaledwie kilku priorytetowych kierunków eksportowych w niemalże wszystkich rozwojowych dla polskich firm branżach - jak sektor medyczny, budownictwa, zielonych technologii, ICT, maszyn i urządzeń, motoryzacyjny czy spożywczy.

Zjednoczone Emiraty Arabskie, druga po Arabii Saudyjskiej gospodarka arabskiego świata, ma tu szczególne znaczenie. Przypomnijmy: PKB per capita tego państwa jest trzykrotnie wyższe niż Polski, ale zamożność to niejedyny atut tego rynku.

ZEA, czyli rynek mlekiem i miodem płynący, na którym nie jest łatwo zaistnieć

Zjednoczone Emiraty Arabskie stały się miejscem spotkań globalnego biznesu, dzięki czemu obecność na tym rynku daje dotarcie do partnerów z całego świata. Kraj ten to wielka brama do rynków nie tylko pozostałych krajów arabskich, ale także do Afryki. Emiraty, realizując swój plan dywersyfikacji gospodarki i uniezależnienia się od dochodów z surowców kopalnych, stają się także hubem zaawansowanych technologii.

To stwarza ogromne możliwości przed polskimi firmami, które mogą sięgnąć po lukratywne kontrakty na emirackim rynku. Tyle że biznesowe zadomowienie się  w tym kraju mlekiem i miodem płynącym nie jest prostym zadaniem...

- Rynek ZEA jest trudnym Do skutecznej ekspansji potrzeba i wiele wysiłku, i cierpliwości, lecz odpowiednio wykonana praca może się opłacić; trzeba jednak myśleć o stałym wejściu i stałym zwiększaniu swojej aktywności i obecności tutaj - mówi Maciej Białko, prezes Polskiej Rady Biznesu w Dubaju.

Powołana na początku roku Polish Business Council in Dubai (bo tak brzmi pełna nazwa Rady) powstała przy Dubai Chambers - po to, by zrzeszać polski biznes na emirackiej ziemi oraz otworzyć Polakom platformę networkingową, która pomoże dotrzeć do międzynarodowej społeczności biznesowej w ZEA. Członkiem Rady jest także Polska Agencja Inwestycji i Handlu.

Jak wskazuje prezes Rady, Emiraty otwierają bardzo duże możliwości - zarówno w sektorach tradycyjnych jak spożywczy (nadal ponad 80 proc. żywności w tym kraju pochodzi z eksportu), budowlany, wnętrzarski, kosmetyczny, farmaceutyczny, jak i w sektorach nowoczesnych, jak nowe technologie i innowacje rozmaitego rodzaju, rozwiązania smart (zarówno smart homes, jak i smart cities), IT (AI, blockchain, VR, fintech, ed-tech etc), biotechnologia.

- Pamiętajmy, że ZEA to kraj bardzo ambitny, w którym wszystkie najnowocześniejsze rozwiązania są mile widziane - podsumowuje Maciej Białko.

Śląsk już dawno dostrzegł potencjał ZEA. Kolejne regiony mogą iść jego śladem

Potencjał tego arabskiego kraju dostrzegło już także województwo śląskie, które półtora roku temu uruchomiło w Abu Dhabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, regionalne biuro. Region podpisał także w październiku 2023 r. umowę o współpracy z tym emiratem.

- Wierzę, że staniemy się dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich hubem na Europę; nasza współpraca przełoży się na gospodarkę, ale da także impuls do wymiany wiedzy i doświadczeń, również w kontekście transformacji energetycznej, która jest obecnie największym wyzwaniem, jakie stoi przed regionem - podkreślał podczas podpisania umowy z emiratem Abu Dhabi marszałek województwa śląskiego, Jakub Chełstowski.

Przez ten czas należący do województwa Fundusz Górnośląski, który prowadzi emirackie biuro w Abu Dhabi, zorganizował w sumie pięć darmowych misji zagranicznych na różnych imprezach targowo-wystawienniczych w Emiratach. Co ważne: udział w nich dla śląskich przedsiębiorców był zupełnie darmowy.

- W sumie tylko w ubiegłym roku zabraliśmy do Emiratów 30 polskich firm, które dzięki temu mogły nie tylko poznać tamtejszy rynek, ale również nawiązać bezcenne relacje - mówi Jakub Piątkowski, kierownik Biura Przedstawicielskiego Województwa Śląskiego w Abu Dhabi.

Jak podkreśla, zainteresowanie rynkiem ze strony śląskich firm jest bardzo duże i niedawne zaostrzenie konfliktu na Bliskim Wschodzie, po ataku Iranu na Izrael, nie powinno zmienić tej sytuacji.

- Zjednoczone Emiraty Arabskie starają się być Szwajcarią Bliskiego Wschodu i ostatnie lata pokazały, że to się im udaje. Wystarczy przypomnieć, że to właśnie Emiraty były sygnatariuszem historycznych Porozumień Abrahamowych o normalizacji stosunków z Izraelem - przypomina Jakub Piątkowski, podkreślając przy tym, że wzajemne relacje, oparte w dużej mierze na gospodarczej współpracy, można określić jako dobre. Dlatego polski biznes nie powinien obawiać się obecności w tym kraju.

Koncepcja utworzenia regionalnego biura województwa właśnie na Bliskim Wschodzie, w Zjednoczonych Emiratach, które nie tylko wspiera merytorycznie przedsiębiorców, ale ułatwia nawiązywanie biznesowych kontaktów na miejscu, przykuła uwagę także innych regionów, które też chcą otwierać przed swoimi firmami arabskie rynki.

Z informacji WNP.PL wynika, że śladem Śląska chcą iść kolejne województwa.

ZEA to trudny rynek, wart jednak dużego wysiłku w jego podbój

W ZEA widać duże zapotrzebowanie na towary i usługi z Polski jest bardzo duże: nasz kraj jest coraz lepiej rozpoznawalny na bliskowschodnich rynkach, do tego metka „made in Europe” podnosi atrakcyjność oferty. Problemem nie są też pieniądze, których na Bliskim Wschodzie zazwyczaj jest pod dostatkiem.

Z drugiej strony nie brakuje też polskich firm chętnych do podboju arabskich rynków. Wydaje się zatem, że mamy wszystkie składniki przepisu na sukces... Wciąż jednak dane o polsko-emirackiej wymianie handlowej pokazują, że ten potencjał pozostaje nie do końca wykorzystany.

W ubiegłym roku wzajemne obroty handlowe sięgnęły 1,65 mld dol., co stanowi wzrost o ponad 23 proc. w porównaniu do 2022 r., gdy obroty handlowe między Polską a ZEA wyniosły 1,3 mld dol. Polski eksport w ub. r. przekroczył 1 mld dol.; rok wcześniej było to nieco ponad 977 mln dol. Dla porównania: eksport Polski do Niemiec po 12 miesiącach 2023 roku wyniósł ponad 106 mld dol...

- To trudny rynek i firmy, które myślą o jego podboju, muszą wykonać bardzo dużo pracy. Oferujemy wsparcie, mamy do tego całą gamę rozwiązań, ale polscy przedsiębiorcy muszą też mieć świadomość, że to praca do wykonania po ich stronie - mówi Jakub Piątkowski, dodając, że przy tym nasi przedsiębiorcy w tym przypadku muszą konkurować z niemalże całym światem, co dodatkowo podnosi poprzeczkę.

- Często są to firmy z krajów obecnych od dawna na Bliskim Wschodzie, które przez długi czas ugruntowywały tam swą pozycję. Dlatego tak ważna pozostaje fizyczna obecność polskich przedsiębiorców tam, na miejscu - mówi.

Chodzi o osobiste - i to częste - wizyty, bez których na Bliskim Wschodzie nie zbuduje się żadnych relacji. Coraz ważniejsze staje się dziś także traktowanie arabskich rynków nie tylko przez pryzmat eksportu, ale i lokowania tam własnych inwestycji. Tego oczekują lokalne władze. Doskonale wiedzą to i wykorzystują inne kraje, konkurujące o kontrakty w tym regionie.

- Trzeba odejść od modelu wyłącznie eksportowego. To podejście minimalistyczne, a stać nas na dużo więcej - wskazuje Maciek Białko.

Coraz więcej firm odkrywa potencjał Zjednoczonych Emiratów Arabskich

Jego zdaniem warto pomyśleć o większej ekspansji, otwarciu firmy w ZEA (także pod kątem innych rynków), a docelowo - o otwarciu produkcji lokalnie, z myślą o regionie Bliskiego Wschodu.

- Coraz więcej polskich firm to rozumie i mamy coraz więcej success stories. Od wielu lat działa w ZEA firma produkująca opakowania aluminiowe Can-Pack. Kolejnym przykładem jest gdański producent luksusowych jachtów Sunreef Yachts, który 4 marca 2024 r. uroczyście zainaugurował pracę własnej stoczni w Ras Al Khaimah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - wartość tej polskiej inwestycji opiewa na 100 mln dirhamów emirackich (27 mln dol.). Od wielu lat z sukcesami działa firma Comarch z siedzibą w Dubai Internet City. To przykład dobrego zrozumienia specyfiki ZEA. Comarch z pewnością mógłby świadczyć usługi zdalnie, ale rozumie potrzebę kulturową "bycia na miejscu". Kolejnym przykładem może być firma Lug Light, która bardzo prężnie działa na rynku ZEA i innych krajów Zatoki - wylicza prezes Polskiej Rady Biznesu w Dubaju.

To tylko kilka najbardziej znanych przykładów; polskich inicjatyw biznesowych w ZEA przybywa w szybkim tempie, choćby w sektorze IT właśnie.

Emirackie władze doskonale zdają sobie sprawę, że do dywersyfikacji gospodarki i uniezależnienia się od dochodów z ropy potrzebują partnerów z dobrymi produktami i technologiami. Dlatego oferują dla inwestorów wiele ułatwień - w postaci ulg, dopłat czy atrakcyjnych gruntów. Wszystko po to, by przyciągnąć atrakcyjne inwestycje. To szansa dla polskich firm.

O tym, jak z niej można skorzystać, mowa będzie podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, w ramach którego 8 maja 2024 r. odbędzie się sesja „Współpraca gospodarcza Polska-Zjednoczone Emiraty Arabskie”.

9 maja 2024 r. z kolei w Katowicach odbędzie się II Forum Biznesu Abu Dhabi-Polska, impreza towarzysząca Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu, która będzie okazją do spotkania potencjalnych partnerów ze strony emirackiej i polskiej.

Rejestracja na Europejski Kongres Gospodarczy już trwa.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
  • Zjednoczone Emiraty Arabskie

    Przelicz walutę
  • dirham (AED)

  • 1,099 złoty (PLN)

    0,255 EUR, 0,274 USD

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Druga gospodarka świata arabskiego czeka na polskie firmy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!