A. Zalewska: Unia Europejska jest słaba. Jedynie potrafi szukać jeszcze więcej pieniędzy w kieszeniach podatników, grożąc karami i nakazami

UE udowadniała, że jest przede wszystkim słaba, a jedyne co potrafi, to szukać jeszcze więcej pieniędzy w kieszeniach podatników, grożąc karami i nakazami. To Unia, która nie słucha Europejczyków, nie słucha Polaków. Zostaniemy z czymś, co zostanie wdrożone natychmiast po wyborach, jeżeli nie zmieni się większość, czyli Zielony Ład, który absolutnie wymknął się spod kontroli. Tam każdy urzędnik i lobbysta zrobił, co tylko mógł, aby maksymalnie opodatkować każdy element ludzkiego życia, każdy metr sześcienny powietrza. Wkraczamy w przegłosowany przez również Polaków (…) pakt migracyjny, gdzie legalizujemy nielegalną migracje, wreszcie mamy to, do czego przyznał się w czwartek minister Sikorski. Powiedział, że są za zmianami traktatów, które mówią o centralizacji UE – powiedziała Anna Zalewska, europoseł PiS, była minister edukacji, w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Zakończyła się kolejna kadencja Parlamentu Europejskiego [więcej]. Gość Radia Maryja została poproszona o podsumowanie ostatniej kadencję unijnej instytucji.

– To była najtrudniejsza kadencja od czasu powstania Unii Europejskiej, dlatego że ona zdecyduje o tym, jak będzie wyglądała Unia albo jak nie będzie wyglądała, jaka będzie droga UE. Oczywiście wszyscy pamiętamy pandemię, kryzys energetyczny, zresztą pani minister klimatu nie pozwala nam o tym zapomnieć i będzie odmrażać ceny energii od 1 lipca, a UE odmrozi dyrektywę o opodatkowaniu energii, gdzie jest podwyżka od 300 do 500 procent, mamy wojnę, uchodźców wojennych – Ukraińców, mamy nielegalnych migrantów, właściwie od kryzysu do kryzysu. UE udowadniała, że jest przede wszystkim słaba, a jedyne co potrafi, to szukać jeszcze więcej pieniędzy w kieszeniach podatników, grożąc karami i nakazami. To Unia, która nie słucha Europejczyków, nie słucha Polaków. Zostaniemy z czymś, co zostanie wdrożone natychmiast po wyborach, jeżeli nie zmieni się większość, czyli Zielony Ład, który absolutnie wymknął się spod kontroli. Tam każdy urzędnik i lobbysta zrobił, co tylko mógł, aby maksymalnie opodatkować każdy element ludzkiego życia, każdy metr sześcienny powietrza. Wkraczamy w przegłosowany przez również Polaków (…) pakt migracyjny, gdzie legalizujemy nielegalną migracje, wreszcie mamy to, do czego przyznał się w czwartek minister Sikorski. Powiedział, że są za zmianami traktatów, które mówią o centralizacji UE – wyjaśniła Anna Zalewska.

W czwartek minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, wygłosił swoje expose, w którym przedstawił bardzo ogólną koncepcję polityki zagranicznej rządu Donalda Tuska. Niewiele różni się ona od polityki z lat 2007-2015. To kierunek nastawiony na uległość wobec Unii Europejskiej, która – w ocenie polityka – nie jest zagrożeniem dla suwerenności Polski [czytaj więcej].

Radosław Sikorski jawnie zachęcał w swoim wystąpieniu do debaty nad zmianą unijnych traktatów prowadzących do przekazania dalszych kompetencji państw członkowskich Brukseli i zniesienia zasady jednomyślności.

– Unijne weto jest DNA, kręgosłupem, wartością podstawową Unii Europejskiej. Każdy kraj, obojętnie ilu ma mieszkańców, jak się liczy jego głosy, musi się czuć bezpieczny. W tym sensie, że jeżeli przychodzą przepisy nawet dobre dla połowy obywateli UE, ale dotykające obywateli innego kraju, to ma on – w ich imieniu – prawo powiedzieć „nie”. Jak do tej pory naprawdę nawet w sytuacji wojny można się było dogadać, a wszyscy szanowali głos sprzeciwu. Teraz rzeczywiście chce się w ogóle zrezygnować z tego weta (…) i jeśli chodzi o Niemców i Francuzów, absolutnie się z tym nie kryją – zaznaczyła poseł do PE.

Obecna koalicja rządząca przygotowała już swoich kandydatów do nowego składu UE. Nie da się ukryć, że czołówki list stanowią obecni ministrowie, którzy zrzekają się swoich funkcji na rzecz kandydowania do PE.

– Jest to akcja „ewakuacja”. Nabroili i niszczyli, w związku z tym uciekają. Mają takie pozwolenie. Poza tym chcą być zderzakami, którzy mają ambicje rozprawiać się z Polakami i Europejczykami po to, żeby wdrażać Zielony Ład. W środę odbyła się debata na temat Zielonego Ładu i my mówimy: „Zatrzymać”. Co powiedział przedstawiciel grupy politycznej, gdzie jest Platforma Obywatelska i PSL? Nie odstąpimy od Zielonego Ładu. W związku z tym tak naprawdę my w tych wyborach decydujemy o przyszłości Europy, o swoim własnym życiu, o kieszeniach, o tym, co nam będzie wolno – czy wolno będzie nam budować domy, jak chcemy: uprawiać ziemię, jak chcemy; jeździć samochodami, jak chcemy; czy nikt nie przyjdzie na naszą ziemię i nie powie, że ma ochotę postawić bliżej nieokreśloną energię odnawialną i w związku z tym ziemia jest jego. Mogłabym mnożyć tych przykładów, ponieważ jestem w komisji środowiska (…). Jako Prawo i Sprawiedliwość nie mamy absolutnie żadnego kłopotu i wyrzutów sumienia, dlatego że głosowaliśmy przeciwko tym zmianom – zwróciła uwagę polityk.

Gość Radia Maryja został zapytana czy konserwatyzm jest rzeczywiście ratunkiem dla Europy.

– Wszystko na to wskazuje, również wszystkie badania. Trzeba rozmawiać w najprzeróżniejszych kręgach, skupiać się wokół tych tematów, które mogą doprowadzić do upadku Europy, do upadku UE i przede wszystkim zagrozić bezpieczeństwu Europy w sytuacji i tak globalnych nieszczęść i wojny, którą mamy za swoimi granicami – podkreśliła.

Całą rozmowę z Anną Zalewską można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl