Seniorzy będą w szoku. Analitycy: Wojna cenowa Lidla i Biedronki wpłynie na emerytury

Ekonomiści banku Credit Agricole nie mają dobrych wieści dla seniorów. Jak twierdzą, wojna cenowa między dyskontami ostatecznie przełoży się na niższą inflację, a więc tym samym wpłynie na przyszłoroczną waloryzację emerytur i rent.

1 marca 2024 roku renty i emerytury wzrosły dzięki waloryzacji o 12,3 proc. Przyszłoroczne podwyżki będą znacznie niższe - uważają ekonomiści banku Credit Agricole i zwracają uwagę na wojnę cenową Lidla i Biedronki.

Zobacz wideo Janina Petelczyc: Dlaczego osoba na minimalnej pensji ma płacić większe składki niż bogaty przedsiębiorca?

Wojny cenowe gigantów mogą wpłynąć na emerytury

Jak wskazują eksperci banku, wielkie sieci dyskontów wzięły na siebie podwyżkę VAT i zapowiedziały, że w kwietniu nie podniosą cen żywności. "Odpowiadają one za ok. 40 proc. sprzedaży żywności. Pozostałe sklepy odpowiadające za 60 proc. rynku w całości przerzuciły podwyżkę na konsumentów" - pisze "Fakt", który powołuje się na Credit Agricole. Ekonomiści banku twierdzą, że już w maju wszystkie sklepy uwzględnią wyższy VAT w swoich cenach, ale klienci nie muszą martwić się o skok drożyzny.

Przyjmujemy, że sklepy, które utrzymały ceny na poziomie sprzed podwyżki VAT, już w maju zaczną go uwzględniać w oferowanych przez siebie cenach. Tym samym uważamy, że w okresie kwiecień-maj podatek zostanie w całości przeniesiony na ceny detaliczne. Taki profil wpływu przywrócenia 5 proc. stawki VAT na żywność nałożyliśmy na nasz scenariusz zakładający dalsze obniżenie dynamiki cen żywności z uwagi na spadek światowych cen surowców rolnych oraz widoczną w ostatnim czasie zwiększoną presję sieci handlowych na dostawców, związaną z zaostrzającą się konkurencją cenową pomiędzy sklepami

- wyjaśniają eksperci Credit Agricole.

Ekonomiści prognozują, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosną o 3,1 proc. (w zeszłym roku było to aż 15,4 proc.). Wolniej rosnące ceny żywności przełożą się na inflację, która według ekspertów banku ma wynieść w tym roku tylko 3,3 proc. Z kolei rząd w ustawie budżetowej założył inflację na poziomie 6,6 proc. "To odbije się na waloryzacji emerytur, która jest lustrzanym odbiciem tego, jak rosną ceny. Podwyżki dla seniorów nie mogą być bowiem niższe niż inflacja" - czytamy.

Emerytury w 2025 roku. Jak mogą wzrosnąć świadczenia przy niskiej inflacji?

Minimalna emerytura wynosi obecnie 1780,96 zł brutto. Przy inflacji rzędu 3,3 proc. przyszłoroczna waloryzacja nie podniesie znacząco świadczeń. Jak wyliczył "Fakt", najniższa emerytura w 2025 r. wzrosłaby tylko o 59 zł brutto. "Jeśli rząd nie zdecyduje się zmienić zasad i wprowadzić np. podwyżek kwotowych, byłaby to najskromniejsza waloryzacja od 2019 r." - pisze gazeta.

"Fakt" wyliczył, że dzisiejsza emerytura rzędu 910 zł netto w 2025 r. wzrosłaby zaledwie o 30,03 zł. Świadczenie w wysokości 2002 zł netto zostałoby podniesione o 66,07 zł, a przy emeryturze 3065 zł "na rękę" nastąpiłaby podwyżka o 105,5 zł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.