Kurs bitcoina schodził w środę nawet do 59743,85 USD. Obecnie spada o 3,35 proc. do 60390,58 USD. Najpopularniejsza kryptowaluta staniała już o ok. 18 proc. od 14 marca, kiedy osiągnęła rekordową wartość prawie 74000 USD.
Bloomberg przypomina, że „halving” może nastąpić już w najbliższy piątek. Wydarzenie, które następuje co cztery lata uważane jest generalnie za „bycze” dla notowań bitcoina, bo ogranicza podaż kryptowaluty. Jest jednak niepewność, czy nie zostało już to uwzględnione w wycenie kryptowaluty.
- Ludzie starają się zredukować ryzyko, ponieważ jeszcze nie wiadomo, czy halving będzie wydarzeniem wpływającym na rynek, czy też zdarzeniem bez wpływu zepchniętym w cień przez ETF - powiedział Nathanaël Cohen, współzałożyciel funduszu INDIGO - Jest jeszcze jeden duży czynnik zwiększający presję na aktywa ryzykowne - napięcia na Bliskim Wschodzie – dodał.
Bloomberg zauważa, że spadek ceny bitcoina przez miniony tydzień zwiększyła likwidacja tzw. długich pozycji na aktywach cyfrowych. Tylko w piątek w ciągu 24 godzin zlikwidowano „bycze” pozycje na kryptoaktywa wartości ok. 780 mln USD.