Ianis Hagi został zawodnikiem KRC Genk

Pierwszą Hagi junior podjął we włoskiej Fiorentinie w 2016 roku, ale rozegrał tylko dwa spotkania w Serie A i wrócił do Viitorulu Konstanca, w którym rozpoczynał seniorską karierę. To nie przypadek, bo właścicielem, a także trenerem, powstałego w 2009 roku klubu jest ojciec.

Hagi senior ostro krytykował władze Fiorentiny za to, jak traktowały syna. Metody klubu z Florencji porównał nawet do tych, jakie stosował podczas swojego reżimu rumuński dyktator Nicolae Caucescu. Gheorghe Hagi znany jest jednak z ostrego języka.

Jego syn podpisał z belgijskim klubem pięcioletni kontrakt. Genk wydał na transfer 8 milionów euro, co jest rekordem ligi rumuńskiej. Co ciekawe poprzedni ustanowiła inna ekipa z Belgii - Anderlecht - sprowadzając trzy lata temu Nicolae Stanciu.

Młody Hagi dał się ostatnio zauważyć podczas mistrzostw Europy do lat 21, w których strzelił dwa gole, a jego drużyna awansowała do półfinału imprezy. Grając pod wodzą ojca w Viitorulu zdobył dziesięć ligowych bramek w poprzednim sezonie. W listopadzie ubiegłego roku zadebiutował w pierwszej reprezentacji Rumunii i ma już na koncie pięć występów.

Hagiego seniora uważa się za jednego z najlepszych zawodników przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Z reprezentacją wystąpił na trzech mundialach. W pamięci szczególnie zapadł ten w 1994 roku, kiedy Rumuni dotarli do ćwierćfinału, a Hagi został wybrany do najlepszej jedenastki turnieju. Dzięki temu w plebiscycie Złotej Piłki zajął czwarte miejsce.

Jako jeden z niewielu piłkarzy w historii występował w Realu Madryt (1990-1992) oraz w FC Barcelona (1994-1996).

Autor: kip / Źródło: eurosport.pl