Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Juvenia - Ogniwo. Sopocka moda na rugby, czyli atmosfera to podstawa

Adam Mauks
Adam Mauks
Na zdjęciu: rugbiści Orkana Sochaczew i Ogniwa Sopot
Na zdjęciu: rugbiści Orkana Sochaczew i Ogniwa Sopot Przemyslaw Swiderski
Jeśli rugbiści Ogniwa wygrają w sobotę w Krakowie z Juvenią, to sopocki klub będzie organizatorem finałowego meczu o tytuł mistrza Polski. Jest o co grać.

Bez wątpienia jednym z architektów ostatnich sukcesów rugbistów Ogniwa Sopot jest trener Karol Czyż. Trudno nie uznać go z takiego skoro pracuje z drużyną jako pierwszy trener od 2013 roku, czyli roku w którym Ogniwo wróciło do ekstraligi.

- Rok wcześniej pomagałem Jarkowi Hodurze w prowadzeniu drużyny, więc jakieś już doświadczenie w pracy szkoleniowej mam - mówi Karol Czyż. To za jego kadencji drużyna ze stadionu im. Edwarda Hodury zaczęła grać tak, jak tego oczekują kibice. Nie wszystko szło błyskawicznie i łatwo, ale to cecha tych drużyn, które buduje się wytrwale w oparciu o pomysł, własnych wychowanków i racjonalne wzmacnianie.

CZYTAJ TAKŻE: Costa Blanca Rugby 7's. Polki przywiozły cenną wygraną z Hiszpanii

- Ja jestem zwolennikiem właśnie takiego budowania drużyny, w ogóle funkcjonowania klubu - dodaje Czyż. Co z tego, że mocna ekipa powstanie w rok, zdobędzie tytuł czy medal, ale koszty tego są tak duże, że nie wiadomo co będzie za rok - dodaje szkoleniowiec sopockich rugbistów. Zdaniem Czyża ta doraźna polityka klubowa nie jest najlepszym rozwiązaniem, nie tylko w kontekście prowadzenia klubów rugby.

Karol Czyż sam grał w rugby i zna wielu z obecnych zawodników od dziecka. To ma - jego zdaniem - duże znaczenia dla budowania w drużynie i klubie zaufania i dobrej atmosfery, która zawsze leży u podstaw sukcesu.

- Piotrka Zeszutka, Marka Przychockiego, Łukasza Szablewskiego znam od wielu lat, niewiele krócej pozostałych chłopaków z obecnej pierwszej drużyny - to pozwoliło mi mieć wiedzę o tym jak z nimi rozmawiać, czego wymagać. Dobre poznanie to podstawa.

Ogniwo prowadzone przez Czyża po powrocie do elity polskiego rugby pnie się systematycznie do góry.

- To efekt ciężkiej, ale wcześniej zaplanowanej i przemyślanej pracy nas wszystkich. Mamy świadomość tego na co nas stać, co jest do zrobienia i konsekwentnie działamy - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” trener sopockiego Ogniwa.

Tą praca dążą w Sopocie nie tylko do tego, by być lepszym od rywala na boisku, ale także jeszcze bardziej poprawić wizerunek klubu i ukochanej dyscypliny sportu.

- Zawsze marzyłem, o tym, by na nasz stadion mogły przychodzić całe rodziny, by ludzie znowu zaczęli chodzić na mecze, żeby rugby znów stało się w Sopocie modne - dodaje Karol Czyż. Akurat to przesłanie powinno przyświecać wszystkim polskim klubom rugby, które kwestie wizerunkowe muszą brać w swoje ręce.

CZYTAJ TAKŻE: Kamil Stoch: Bilety na finał Ligi Mistrzów są za drogie. Polski skoczek jest kibicem Liverpoolu, ale na mecz nie pojedzie

I tak się dzieje w Sopocie, drużyna czuje wsparcie kibiców, co nie znaczy, że mogłoby być ich jeszcze więcej. Komplet widzów może pojawić się na szczególnym meczu, czyli finale ligi, w którym Ogniwo zagra z obrońcą tytułu mistrza Polski Master Pharm Budowlanymi Łódź. Ten pojedynek odbędzie się w Sopocie jeśli piętnastka z nadmorskiego kurortu wygra w sobotę w Krakowie z Juvenią. To będzie oznaczać, że Ogniwo utrzyma pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym i będzie miało prawo organizacji najważniejszego meczu sezonu.

- Nie muszę dodatkowo motywować chłopaków przez meczem z Juvenią - mówi trener Czyż. - Oni doskonale wiedzą w którym są miejscu i o co grają. Wszyscy mamy świadomość, że Juvenia u siebie będzie trudnym przeciwnikiem, bo to drużyna, która robi wyraźne postępy w grze. Będziemy dobrze przygotowani do tego meczu i jeśli tylko zdrowie pozwoli, to wierzę, że go wygramy - dodaje trener, który wysoce ceni sobie szkoleniową pomoc, także byłego rugbisty Ogniwa - Marcina Pogorzelskiego.

W Sopocie wszyscy trzymają kciuki za wygraną pod Wawelem. To byłoby szczególnie cenne zwycięstwo. Pozwoliłoby zaprosić kibiców rugby na kameralny stadion Ogniwa, który byłby areną meczu o złoty medal.

Ogniwo w trzech ostatnich sezonach zawsze meldowało się na podium mistrzostw Polski. Najpierw było trzecie miejsce, potem dwa razy drugie.

Piast lepszy od Legii, ale zarobił mniej. Ekstraklasa ogłosiła podział nagród dla klubów

Press Focus / x-news

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki