Na kolejne śniadanie biznesowe prezydent Michał Zaleski zaprosił w piątek do hotelu Nicolaus rzemieślników z toruńskiej Starówki. - Trzeba stwarzać warunki do tego, żeby te branże szczególne, rzemieślnicze, o których popularnie mówimy, że są chronione, takie jak szewc, kaletnik, jubiler, zegarmistrz, kowal - rzeczywiście były chronione. Takie warunki na terenie Torunia staramy się stworzyć. Często są to firmy rodzinne, a także jednoosobowe - powiedział prezydent Zaleski. - Zespół staromiejski jest szczególny dla takich branż, bo przecież tutaj można także pokazać piękno zawodów wykonywanych przez tych którzy w tych branżach pracują.
- Jako miasto proponujemy kilka rozwiązań dla firm działających na terenie zespołu staromiejskiego. Przede wszystkim są to zwolnienia od podatku. Na Starówce wprowadziliśmy jedyną swoim rodzaju kartę, która ma zrzeszać wszystkie podmioty, którzy tutaj chcą budować frekwencję, w tym przedstawicieli branż chronionych. Do tego programu np. przystąpili wszyscy jubilerzy działający na Starówce - stwierdziła Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta. - Należy jednak pamiętać, że w ramach branż chronionych działają często firmy rodzinne i nie mamy wpływu na to, jeśli młode pokolenie nie chce kontynuować tradycji .
Wszystkie komentarze