Wiadukt w Białobrzegach otwarty [ZDJĘCIA]

Budowa wiaduktu od samego początku wzbudzała wiele kontrowersji. Białobrzegi są podzielone przez Wisłok, teraz tę miejscowość dzieli dodatkowo autostrada A4. Aby ją pokonać, wybudowano stromy wiadukt.

Na wiadukcie zabrakło chodnika

Niestety, nie zaprojektowano na nim chodnika, co spowodowało liczne protesty i niezadowolenie mieszkańców Białobrzegów Lewych, którzy aby dojść do centrum miejscowości, w której znajdują się główne urzędy, musieli pokonywać ruchliwą estakadę.

- Bezpieczniej jest przejechać przez wiadukt samochodem lub rowerem niż przejść go pieszo, ponieważ pobocza są zbyt wąskie i nie ma gdzie się schronić przed pędzącymi pojazdami - skarżyli się mieszkańcy.

Od poniedziałku to się zmieniło, ponieważ Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zakończyła budowę chodnika i wiadukt został otwarty dla pieszych, którzy mogą teraz bezpiecznie z niego korzystać.

- Budowa chodnika na tym wiadukcie to nasza odpowiedź na postulaty mieszkańców. Naprawiliśmy gapiostwo miejscowych władz, ponieważ na etapie projektowania i opiniowania przez samorządy autostrady i wiaduktu, nikt nie wniósł postulatu dotyczącego budowy chodnika - wyjaśnia Joanna Rarus z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Budowa chodnika mogła zostać rozpoczęta dopiero po zakończeniu budowy autostrady A4 na odcinku Rzeszów Wschód - Jarosław Zachód, czyli 20 października 2016r.

- Temat rozwiązania ruchu pieszego został przekazany projektantowi autostrady, który opracował koncepcję chodnika. Przygotowane przez nadzór autorski rozwiązanie zostało przekazane do Zarządu Dróg Powiatowych w Łańcucie i do wiadomości starosty łańcuckiego oraz Urzędu Gminy Białobrzegi i uzyskało pozytywną opinię. GDDKiA zapowiedziała wówczas, że do prac w zakresie budowy chodnika przystąpi dopiero po zakończeniu wszystkich robót przy A4. Priorytetem dla GDDKiA i wykonawcy robót, było, bowiem usunięcie wszystkich utrudnień na autostradzie i oddanie do ruchu pełnego przekroju A4 - informuje Joanna Rarus.

Rzeczywiście, po zakończeniu budowy autostrady drogowcy zabrali się za budowę chodnika. Obowiązujące procedury prawne spowodowały, że wykonawca wszedł w teren pod koniec ubiegłego roku i znowu pojawiły się kłopoty. Ze względu na warunki atmosferyczne, czyli niskie temperatury i opady śniegu, prace zostały wstrzymane, a wiadukt został zamknięty dla ruchu i wprowadzono objazdy. To znowu doprowadziło do skarg mieszkańców, którzy musieli nadkładać po kilka kilometrów.

Wreszcie po ustabilizowaniu się pogody wykonawca wybudował chodnik, którego domagali się mieszkańcy. Wiadukt został oficjalnie otwarty w poniedziałek.